Świadectwo z rekolekcji ORARII

„Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i
owoc przynosili, i by owoc wasz trwał” (J15, 16).
Jesteśmy małżeństwem od 15 lat. Mamy czwórkę wspaniałych synów, których
wychowujemy oraz trójkę dzieci w niebie. Wierzyliśmy w Boga, jednak dopiero 8 lat temu przeżyliśmy ogromne nawrócenie serca, gdzie otrzymaliśmy łaskę spotkania Boga Miłosiernego. Zrozumieliśmy, iż Bóg pragnie być częścią naszego życia, że jesteśmy dla Niego bardzo ważni i kocha nas całkowicie. Nasze życie w tamtym momencie zmieniło się diametralnie. Poznaliśmy Szkołę Nowej Ewangelizacji i tam się formowaliśmy i służyliśmy.
Doświadczyliśmy, że to co opisuje księga Dzieje Apostolskie może przydarzyć się również nam. Z Domowym Kościołem natomiast zetknęliśmy się podczas weekendowych rekolekcji tematycznych. Urzekło nas to, że do wspólnoty można należeć jako małżeństwo, a nie pojedynczo. Dużo czasu upłynęło jednak zanim wstąpiliśmy do Domowego Kościoła. Nastąpiło to w 2019 roku.
Po przedłużonym pilotażu w czasie pandemii, nasz krąg składał się z 7 małżeństw. Pan
nam błogosławił, i nasze rodziny się powiększały 😊. Zaczęły się problemy z ustaleniem
terminu spotkań. Rozeznano, że nasz krąg zostanie podzielony. Przemodliliśmy to i
prosiliśmy Pana Boga, by nam wskazywał, czy chce byśmy przeżyli jeszcze jeden pilotaż, czy może mamy założyć nowy krąg w naszej parafii w Gdyni na Wiczlinie. Jakie było nasze zaskoczenie, gdy otrzymaliśmy światło, że mamy przeprowadzić się do Rumii. Po utwierdzeniu, że to nie nasz wymysł, uczyniliśmy tak, gdyż byliśmy pewni, że pragniemy posługiwać w parafii do której należymy. Przyjęto nas gorąco w II kręgu im. Jana Pawła II przy Sanktuarium NMP Wspomożycielki Wiernych w Rumii. Jakim zaskoczeniem dla nas było, jak po roku okazało się, że przejdziemy kolejny pilotaż, bowiem doszły do nas 3 wspaniałe małżeństwa. I tym sposobem, para pilotująca wybrała nas (ku naszemu ogromnemu zaskoczeniu) na przyszłych animatorów.
Otrzymaliśmy od Boga szansę na nowe życie po nawróceniu, dlatego chcemy się dzielić tym co otrzymaliśmy. Jeśli czegoś się podejmujemy – to całym sercem, jednak priorytetem dla nas jest rodzina. Staramy się każde decyzje rozeznać czy są zgodna z Wolą Bożą. Czas przeprowadzki troszkę nas przygniótł. Przedłużający się remont, liczne choroby: nasze i dzieci, obowiązki: zawodowe i domowe oraz nowa szkoła dzieci mocno nas zaabsorbowały czasowo. Starając się podołać naszym zobowiązaniom, zaczęliśmy się mijać w codzienności. Nasza więź małżeńska zaczęła korodować. Dodatkowo stanęliśmy przed koniecznością odbycia rekolekcji przygotowujących do posługi Pary Animatorskie w kręgu.
Koleżanka podzieliła się przesłaniem dla nas, które otrzymała podczas modlitwy – był to obraz dźwigów w porcie. Na tamten czas nie zrozumieliśmy tej wskazówki. Przed samym wyjazdem na ORAR II spotkało nas wiele przeciwności, co nas jeszcze
bardziej zdeterminowało, aby uczestniczyć w tych rekolekcjach. Jakim zaskoczeniem było dla nas, kiedy w ośrodku rekolekcyjnym w Dębkach u Zmartwychwstańców w naszym pokoju, jako jedynym był obraz przedstawiający dźwigi! Wiedzieliśmy, że to będzie dla nas bardzo ważny czas. Poruszyła nas przyjazna i pełna pokoju atmosfera stworzona przez moderatorów i ich ekipę. Odczuliśmy, że konferencje są przemodlone i wynikają z życiowego doświadczenia opartego na zasadach Ruchu Światło-Życie par prowadzących. Piękny czas spędzony w nadmorskim ośrodku wypoczynkowym sprawił, że staliśmy się podatni na wezwania Ducha Świętego.
Przełomowy dla nas był dzień poświęcony duchowości
małżeńskiej. Konferencja, dialog małżeński z przygotowanymi pytaniami, jakby obnażał nasze serca i ukazywał nam w delikatności to, co rozbijało naszą jedność. Podczas adoracji Jezusa Eucharystycznego zwieńczającej odnowienie przysięgi małżeńskiej doświadczyliśmy bogactwa Bożej łaski, spajającej nasze serca w jedno. Bóg uzdrowił naszą relację, i pomógł nam rozwiązać to czego sami nie byliśmy w stanie zmienić. Jakby ułożył nasze fundamenty w odpowiednie miejsce i „podźwignął” nas z naszej bezsilności.
Wróciwszy z rekolekcji dostrzegliśmy, że to Jezus nas wybrał i to On nas połączył. Bóg
rozpalił w naszych sercach jeszcze większą miłość do siebie nawzajem, obdarzył nas
większym zrozumieniem i cierpliwością, wskazał byśmy więcej działali wspólnie. Pokazał nam, że mówi do nas, również przez naszych małżonków. Razem łatwiej jest przezwyciężać przeciwności oraz podejmować wyzwania i widzieć ich owoce.
Zmiana jako w nas zaszła, została zauważona przez naszych „kręgowiczów”. Natomiast
cenne wskazówki, jakie otrzymaliśmy podczas ORAR II rozwiały wiele naszych wątpliwości i z ogromną radością mogliśmy się nimi podzielić w naszym cudownym kręgu. Wierzymy, że to jak Pan nas dotknął, i to czego się nauczyliśmy przyniesie trwałe owoce w naszym małżeństwie, rodzinie i naszej posłudze.
Agnieszka i Seweryn